Balea Handlotion Himbeere - malinowy krem do rąk (edycja limitowana)
Opakowanie
Konsystencja, zapach
Krem jest różowy. :D Dość lekki, szybko się wchłania. Zapach bardzo przyjemny, oczywiście malinowy, słodki. Takie uwielbiam. Pojemność to 200ml i myślę, że starczy mi na bardzo długo, bo krem jest wydajny i potrzeba naprawdę niewielkiej ilości do nakremowania rąk.Działanie
Jak to krem do rąk - ma nawilżać. I nawilża, oczywiście na srogą zimę się nie nadaje, ale na co dzień, pewnie. Nie zostawia żadnego tłustego filmu, ładnie wchłania. Po użyciu ręce są miękkie, miłe w dotyku i przede wszystkim pięknie malinowo pachnące:)))
Opinia końcowa
Przyznam się szczerze, że mam sklerozę;) i ogólnie jakichkolwiek kremów do rąk używam rzadko:P To znaczy - jak mi się przypomni. Ale jak na takie sporadyczne używanie, ta malinowa Balea spisuje się świetnie. I ogromny plus za pompkę, dzięki temu o wiele łatwiej używać.
Polecam! Szkoda, że to edycja limitowana, ale może jest jeszcze gdzieś do dorwania albo powróci w przyszłym roku:)
Zachęcająca recenzja :) Szkoda, że w Polsce te produkty nie są dostępne :(
OdpowiedzUsuńOn pachnie jak malinowa guma mamba :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę dostępu do produktów Balea :) Następnym razem jak będę w Niemczech muszę kupić sobie zapas ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam też do siebie: http://megiandi.blogspot.com/
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńNeomedio, niestety nie akceptuję reklamy. Btw, nie zarabiasz na tym wiele? Za żel za niecałe 3zł życzysz sobie 7zł. Ponad podwójna przebitka:)
Usuń