Udało mi się dzisiaj wcześniej wyjść z pracy (o 16, a nie jak zwykle po 18), TŻ w pracy za to do późna, więc wolny czas wykorzystałam na czynne leniuchowanie. ;-)
Postanowiłam w końcu się wziąć za angielski, czas go odświeżyć i podszlifować. ;-) Kupiłam książki i płytę w Empiku, dzisiaj udało mi się zmobilizować do działania. :) Swoją drogą, Angielski No Problem! dla zaawansowanych nie polecam, za to Cambridge English Grammar in Use jak najbardziej.
W tle przygrywała Abba, którą bardzo lubię i ostatnio przy okazji zakupów wpadła mi do koszyka. :) Wraz z dwoma gazetami zresztą.
Uwielbiam babeczki, muffinki - i już wiem, że muszę się nauczyć robić takie różyczki. Są świetne. :) (Z gazety 'Dekoracja ciast').
Laptopa i blogowania oczywiście również nie zabrakło...;-))
A pod ręką żywa przytulanka:) Trochę znudzona;-p
A Wam jak minął dzisiejszy dzień? :))
w pracy a jaki masz przepis na maffiny
OdpowiedzUsuńKorzystam z różnych, a że mam ochotę na muffinki z niedawno kupioną marmoladą limonkową, pewnie upiekę 'na dniach'. I na pewno podzielę się przepisem na blogu:))
UsuńDzien byl dlugi i myslalam, ze niekonczacy sie :) jak kazdy poniedzialek
OdpowiedzUsuńU mnie o dziwo (bo zazwyczaj właśnie poniedziałki jak piszesz;)) całkiem miły dzień i spokojny. Pewnie cisza przed burzą;-)
UsuńJa pomalowałam paznokcie i pomogłam TŻ zredagować wywiad :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie też miałam w planach malowanie paznokci, chyba zaraz się do tego w końcu zabiorę...
Usuń