Ostatnio wpadłam w szał kolekcjonowania kosmetyków do kąpieli - chyba Lush mnie do tego zachęcił;-)) I ta wstrętna zima też... Dzisiaj o jednym z nich.
Mariza grejpfrutowy olejek do kąpieli
Opakowanie
Nie najgorsze:) Kształt bombki całkiem ładnie się prezentuje na łazienkowej półce. Opakowanie zakręcane, plastikowe, kształt zakrętki zapewnia bezproblemowe odkręcanie mokrymi rękoma. Za to plus:)
Konsystencja, zapach
Cóż, tutaj się zawiodłam - i jeśli chodzi o konsystencję, i jeśli chodzi o zapach. Miałam nadzieję na sporą dawkę energetyczną w przypadku zapachu, a niestety dostałam coś innego. Nie mówię, że pachnie źle - po prostu ja spodziewałam się czegoś w innym tonie. Ale nie da się ukryć, zapach jest cytrusowy. Konsystencja jest jak hmm rzadszego żelu pod prysznic. Z olejkiem to raczej ma mało wspólnego. Szkoda.
Opinia końcowa
Fajny dodatek do kąpieli - zapachowy. Bo innych właściwości nie widzę;-) Wlewam sobie odrobinę do wanny i mogę cieszyć się miłym cytrusowym zapachem. I za to plus:) Plus również za cenę i dość dobrą wydajność. Chętnie bym spróbowała innych zapachów.
Cena: koło 10zł za 310ml
Do kupienia u konsultantek
Marizy
Continue Reading...