środa, 31 października 2012

Malinowe cudo:)))

Mój aktualnie ulubiony krem do rąk przywiozłam sobie z Berlina, podczas kwietniowej wizyty. Jak tylko zobaczyłam na półce, wiedziałam, że muszę go mieć:D Uwielbiam maliny:) I zdecydowanie nie żałuję, że kupiłam, a kosztował grosze (niecałe 2 euro bodajże). 

Balea Handlotion Himbeere - malinowy krem do rąk (edycja limitowana)


Opakowanie
Śliczne, różowe, z pompką. ;-) Bardzo wygodne w użytkowaniu, nie trzeba nic nakremowanymi rękami zakręcać, pompka jest rozwiązaniem idealnym. Ładnie wygląda na półce. ;-)

Konsystencja, zapach
Krem jest różowy. :D Dość lekki, szybko się wchłania. Zapach bardzo przyjemny, oczywiście malinowy, słodki. Takie uwielbiam. Pojemność to 200ml i myślę, że starczy mi na bardzo długo, bo krem jest wydajny i potrzeba naprawdę niewielkiej ilości do nakremowania rąk.


Działanie
Jak to krem do rąk - ma nawilżać. I nawilża, oczywiście na srogą zimę się nie nadaje, ale na co dzień, pewnie. Nie zostawia żadnego tłustego filmu, ładnie wchłania. Po użyciu ręce są miękkie, miłe w dotyku i przede wszystkim pięknie malinowo pachnące:)))



Opinia końcowa 
Przyznam się szczerze, że mam sklerozę;) i ogólnie jakichkolwiek kremów do rąk używam rzadko:P To znaczy - jak mi się przypomni. Ale jak na takie sporadyczne używanie, ta malinowa Balea spisuje się świetnie. I ogromny plus za pompkę, dzięki temu o wiele łatwiej używać.


Polecam! Szkoda, że to edycja limitowana, ale może jest jeszcze gdzieś do dorwania albo powróci w przyszłym roku:)
Continue Reading...

sobota, 27 października 2012

Babeczki limonkowo-czekoladowe:-)

Hej:)

Dzisiaj obiecany wpis z przepisem na babeczki... Jedne z wielu jakie piekę;) Ostatnio kupiłam marmoladę limonkowo-cytrynową i wiedziałam, że będzie idealna do wypieków. Padło właśnie na babeczki. :D
Inspirowałam się przepisem z Moich Wypieków.


Składniki:
pół słoika marmolady limonkowo-cytrynowej
2 jajka
ok 120ml mleka
50g roztopionego masła
kropla aromatu waniliowego
225g mąki pszennej
łyżeczka proszku do pieczenia

Sposób wykonania:
Mieszamy mokre składniki (jajka, mleko, masło, aromat) mikserem. Dodajemy też 1/3 słoika marmolady (resztę zostawiamy jako nadzienie). 

W osobnej misce przesiewamy suche składniki. 
Dodajemy suche do mokrych i mieszamy do połączenia.

Formę do muffinek wykładamy papilotkami i nakładamy ciasto (do ok. połowy wysokości). Na to po pół łyżeczki marmolady. I znowu po ok. łyżce ciasta na wierzch.

Pieczemy w 180st przez ok 25min. Sprawdzamy patyczkiem czy sucho. ;)

Dodatkowo:
Proponuję oblać babeczki polewą czekoladową (kupną z torebki lub ręcznie robioną w kąpieli wodnej), smaki komponują się idealnie!
Do dekoracji użyłam cytrynek bodajże Dr.Oetkera, są pyszne i ładnie wyglądają. ;)
 
Smacznego!!:))


Dziewczyny, mam do Was prośbę. :) Może poleciłybyście mi jakieś maseczki na włosy? Z tym, że zależy mi, żeby... ładnie pachniały. :D Wiecie, że uwielbiam słodkie zapachy, choć np. maseczka owocowa również przypadłaby mi do gustu. Zastanawiałam się nad tymi rosyjskimi: klik, mają genialne opakowanie;-) Ale może polecicie coś innego, równie godnego uwagi?
Continue Reading...

wtorek, 23 października 2012

Spontaniczne zakupy:) wyprzedaż Kobo!

Wleciałam dzisiaj na spontaniczne zakupy w drodze z pracy... Po żel pod prysznic... Ale jak zobaczyłam promocje w Naturze, to nie mogłam wyjść z niczym;-))


Do koszyka wpadło:


Błyszczyk Kobo Professional Pearl'n'Mineral odcień 106 - za całe 3,99zł!!:)) Przeceniony z 17,99zł. Do wyboru były jeszcze dwa inne odcienie w tej cenie. Pewnie wzięłabym i więcej, ale zdrowy rozsądek wygrał:) Bo błyszczyków praktyczne nie używam;-p

Z Kobo przecenione były jeszcze niektóre cienie do powiek (wkłady i pojedyncze) -50%, pigmenty za 6,99zł, dwa pozostałe rodzaje błyszczyków (po 2,99zł i 4,99zł chyba).


Dwa lakiery do paznokci:
Essence Colour&go odcień Camouflage za 3,49zł;-)
i Sensique Oriental Dream odcień Indian Rose za 3,99zł



Krem do twarzy na dzień AA Sensitive Nature - ta seria kusiła mnie już od dawna, a jak zobaczyłam przecenę z 20,99zł na 13,99zł nie mogła nie wziąć. ;-)


No i w końcu żel pod prysznic - pysznie słodko-waniliowy. :) Na promocji za 5,49zł:)


U Was też są takie wyprzedaże w Naturach??:) Lećcie sprawdzić, bo warto:))
Continue Reading...

poniedziałek, 22 października 2012

Leniwe po południe w obrazkach:))

Udało mi się dzisiaj wcześniej wyjść z pracy (o 16, a nie jak zwykle po 18), TŻ w pracy za to do późna, więc wolny czas wykorzystałam na czynne leniuchowanie. ;-)

Postanowiłam w końcu się wziąć za angielski, czas go odświeżyć i podszlifować. ;-) Kupiłam książki i płytę w Empiku, dzisiaj udało mi się zmobilizować do działania. :) Swoją drogą, Angielski No Problem! dla zaawansowanych nie polecam, za to Cambridge English Grammar in Use jak najbardziej.

W tle przygrywała Abba, którą bardzo lubię i ostatnio przy okazji zakupów wpadła mi do koszyka. :) Wraz z dwoma gazetami zresztą.

Uwielbiam babeczki, muffinki - i już wiem, że muszę się nauczyć robić takie różyczki. Są świetne. :) (Z gazety 'Dekoracja ciast').

Laptopa i blogowania oczywiście również nie zabrakło...;-))

A pod ręką żywa przytulanka:) Trochę znudzona;-p

A Wam jak minął dzisiejszy dzień? :))
Continue Reading...

niedziela, 21 października 2012

Naturalnie & rozanie;-))

Cześć Dziewczyny!:)
Dzisiaj trochę o mojej ulubionej naturalnej mgiełce do twarzy, którą szczególnie latem lubiłam mieć przy sobie, a tak na co dzień zastępującej mi tonik. Za to na jutro już szykuję post w zuuuupełnie innej tematyce. Poza urodowej. :)

Różana mgiełka do twarzy Phenome



Opakowanie
Pięęęękne. Naprawdę bardzo mi się podoba i w ogóle kosmetyki Phenome mają ładne opakowania. Nawet zwykłe mydełka. ;)) Opakowanie jest z atomizerem, który dawkuje nam na twarz idealną ilość mgiełki.

Konsystencja, zapach
Zapach oczywiście różany. I, o dziwo, bo nie jestem zwolenniczką takich aromatów, podoba mi się. Nie jest nachalny, raczej delikatny, słodki. Pachnie przyjemnie.


Działanie
Mgiełka ma nawilżać i koić - i zdecydowanie to robi. Uwielbiam jej używać i rano, i na noc, i w ciągu dnia. A już szczególnie była moim must have na lato;-) Prawie się z nią nie rozstawała wtedy. Wchłania się szybko, przyjemnie ochładza:) Skóra od razu robi się mniej napięta, bardziej nawilżona, nie ma uczucia ściągnięcia. I duży plus za wydajność - dostałam ją w prezencie na Walentynki, a jeszcze została więcej niż połowa (ale nie używałam jej dzień w dzień).

Opinia końcowa 
Polecam polecam. Za opakowanie, za zapach, za działanie. I przede wszystkim za produkt naturalny! Cena dość wysoka, ale warto. :)

Cena: 95zł/200ml
Continue Reading...