wtorek, 7 lutego 2012

Ciastko z kremem :)

Share it Please

Dzisiaj coś, czego jeszcze na moim blogu nie było. ;-) Czyli na chwilę obieramy kierunek kulinarny;-)
Piec uwielbiam od dziecka praktycznie i robię to dość często. Lubię eksperymentować i próbować nowych przepisów, jak i wracać do tych starych i sprawdzonych. :) Wczoraj wymyśliłam sobie karpatkę... Wyszła pyszna, więc się dzielę zdjęciami i przepisem, który zaczerpnęłam stąd. Karpatka do zrobienia jest bardzo łatwa i szybka, w dodatku składniki, które zazwyczaj zawsze mamy w domu pod ręką, także polecam. :)

Karpatka


Lista składników
Na ciasto:
1 szklanka mąki tortowej
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia (dałam jedną)
5 jajek
125 gram margaryny (użyłam Kasi)
1 szklanka wody

Na krem:
1 opakowanie budyniu waniliowego lub śmietankowego (użyłam śmietankowego z Lidla)
0,5 litra mleka
1,5 kostki masła (użyłam margaryny - Kasi)
2 żółtka
1 szklanka cukru pudru


Wykonanie
Robimy budyń według przepisu, odstawiamy do lodówki, by zgęstniał i ostygł.

Ciasto:
Do niewielkiego garnka wlewamy szklankę wody, gdy się zagotuje dodajemy pół kostki margaryny, gdy się rozpuści wsypujemy szklankę mąki (najlepiej przesiewając przez sitko) ciągle mieszając, wszystko na małym ogniu. Gdy składniki ciasta się połączą, odstawiamy z ognia do ostygnięcia.
Do ostudzonej masy dodajemy jajka i proszek do pieczenia, miksujemy do połączenia składników.
Gotową masę dzielimy na dwie części i wykładamy nimi dwie blaszki.
Pieczemy w 180-200 stopniach przez 15-20min (piekłam 15min w 180st na termoobiegu).

Krem:
Masło/margarynę (najlepiej chłodne) ucieramy mikserem, dodajemy żółtka i cukier puder. Gdy składniki się połączą, powoli dodajemy przygotowany wcześniej i ostudzony budyń. Ucieramy do chwili, kiedy składniki się ze sobą dobrze wymieszają.

Kremem przekładamy ciasto, posypujemy cukrem pudrem.


I gotowe. :) Smacznego. :)

5 komentarzy:

  1. O boziu, od 4 miesięcy jestem na diecie i dałabym się pokroić za takie ciacho :( Wygląda mega apetycznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mniam! Ale najbardziej lubię karpatki z takim kremem a'la bita śmietana.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pychota:-) ja kupuje karpatke tzw. gotowca bo jakos brakuje mi ochoty na tyle zabawy ale ostateczny efekt jest warty tego:D

    OdpowiedzUsuń