Uwielbiam jagody, ale nigdy nie chce mi się ich zbierać;-) Posiłkować się muszę kupnymi na targu, co niestety jest dość drogim interesem, ale raz na jakiś czas można:)
Kupiłam kilogram jagód i wiedziałam, że czas w końcu na jagodzianki! Pomimo, że swego czasu piekłam dużo i różnorodnie, to tych słodkich bułeczek z jagodami jeszcze nigdy nie robiłam. A są takie pyszne... :)
Zapraszam na jagodzianki z nadzieniem serowym:)
Przepis znalazłam na mojewypieki.com
Składniki na ciasto:
300ml letniego mleka
60g masła
100g cukru
pół łyżeczki soli
2 duże jajka
560g mąki pszennej
10g suchych drożdży
Składniki na masę serową:
400g półtłustego twarogu
2 łyżki masła
2 żółtka
2 łyżki mąki ziemniaczanej
5 łyżek cukru z wanilią
Dodatkowo:
400g jagód
Mieszamy mleko z masłem, cukrem i jajkami.
W drugiej misce łączymy mąkę z drożdżami, dodajemy sól i mleczną mieszankę z pierwszej miski. Wyrabiamy ciasto i odstawiamy na 1,5h do wyrośnięcia.
W tym czasie robimy masę serową: wszystkie składniki ze sobą mieszamy widelcem (lub jeszcze lepiej - w blenderze).
Po 1,5h ciasto krótko wyrabiamy i rozwałkowujemy na kwadrat 45x45cm. Kroimy go na pół i każdą część smarujemy masą serową oraz posypujemy jagodami. Składamy na pół i kroimy na ok 8 części.
Jagodzianki układamy w (wyłożonej papierem do pieczenia) blaszce obok siebie (tak by się stykały bokami), zostawiamy na chwilę do ponownego wyrośnięcia.
Pieczemy ok 25min w 180-200st. Upieczone lukrujemy.
Smacznego!:)
Zostało mi jeszcze 0,5kg jagód, macie pomysł co z nimi zrobić? Pierogi odpadają, za dużo z tym pracy;-)
Ja bym je zjadła ;)) z bita smietaną :D Jagodzianki boskie, tez będę piekła.
OdpowiedzUsuńMnie zawsze szkoda żywych owoców do wypieków itd. Wolę zjeść na surowo :)
OdpowiedzUsuńkocham jagody! kojarzą mi się z dzieciństwem i godzinami chodzenia po lesie i podjadania wszystkim z koszyka :P
OdpowiedzUsuńLubię jagody :)
OdpowiedzUsuńO Boże Boże, jagódki <3
OdpowiedzUsuń