sobota, 28 stycznia 2012

Ziaja Ulga kremowy olejek myjący do twarzy i ciała

Share it Please

Moje odkrycie końcówki roku 2011. Zdecydowany faworyt wśród produktów do oczyszczania twarzy, z którym ostatnio się nie rozstaje. Ideał jak na razie. ;)
Przez długi czas twarz (ze względu na wysuszanie jej przez wszelakie żele) zmywałam micelami, ale tyle to trwa, tyle wacików się zużywa... Aż całkiem przypadkiem w jakiejś osiedlowej drogerii natrafiłam na ten olejek, kosztował koło 5zł, żal było nie wziąć. I nie żałuję, że zakupiłam. :))

Ziaja Ulga - kremowy olejek myjący do mycia twarzy i ciała

 
Opakowanie
Zwykłe, proste, klasyczne - po prostu w stylu Ziai. Biała buteleczka, granatowe napisy, szału nie ma, ale do tego mnie ta firma przyzwyczaiła, no i w zasadzie jest mi obojętny wygląd takiego kosmetyku. ;) Najważniejsze jest działanie w tym przypadku.

Konsystencja, zapach
Hmm, nazwa olejek... jednak nie ma to nic wspólnego z olejkiem. ;) Konsystencja bardzo kremowa, ale i bardzo przyjemna w użyciu. Nie pieni się bardzo, ale też nie można powiedzieć, że wcale, dla mnie w stopniu wystarczającym. Łatwo się zmywa. Wydajny, wystarcza naprawdę niewielka ilość do zmycia całej twarzy. Zapach dziwny, trudny do określenia, ale mi on nie przeszkadza jakoś specjalnie.


Działanie
Przede wszystkim - nie wysusza mnie, nie podrażnia, nie zapycha. To już są ogromne plusy tego olejku. Zazwyczaj po użyciu jakiś żeli do mycia moja skóra była ściągnięta, w tym przypadku nic takiego nie występuje. Dodatkowo oczyszcza genialnie, nie muszę skóry domywać płynami micelarnymi. Robi to, co powinien robić, co zapewnia producent.

Opinia końcowa
Dla mnie produkt genialny i na pewno długo się z nim nie rozstanę, spełnia wszystkie moje oczekiwania co do kosmetyku do oczyszczania twarzy. I jeszcze ta cena... dosłownie parę złotych. Ja mocno polecam. Zdecydowanie mój hit. :)


Cena: ok 5-6zł za 200ml
Dostępne w drogeriach

4 komentarze:

  1. Musze się przyjrzeć tej Ziaji

    OdpowiedzUsuń
  2. On Ci zastępuje demakijaż? Nie musisz już oczu później domywać?

    OdpowiedzUsuń
  3. Magda, zastępuje demakijaż twarzy, ale nie oczu, oczu nigdy żadnymi żelami etc nie zmywam. ;) Do tego celu używam albo miceli, albo płynów dwufazowych albo mleczek do demakijażu. Aktualnie mleczko Johnsohn's i micele Biodermy i Vichy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam z tej serii krem do twarzy na podrażnienia jednak słabo redukuje podrażnienia ot zwykły krem nawilżający.Mam też żel do mycia ciała i bardzo jestem z niego zadowolona i zapewne kupię też ten olejek.

    OdpowiedzUsuń