sobota, 14 czerwca 2014

CZACZ - miasto jednym wielkim targowiskiem + moje zakupy do domu

Share it Please
Po wielu miesiącach zbierania się do tego, dzisiaj w końcu wybraliśmy się do Czacza. Dowiedziałam się o tym miejscu dopiero w zeszłym roku, pomimo, że (jak się okazało) jest bardzo popularne i znane w Polsce, ludzie zjeżdżają tutaj na zakupy z całego kraju. Czym zasłynęło? Tym, że praktycznie całe miasteczko to jeden wielki targ z różnościami. Kupicie tam wszystko - od tandetnych i zniszczonych drobiazgów po wartę mnóstwo pieniędzy antyki. Dosłownie w co drugim domu, stodole, tudzież przerobionej szklarni, znajdują się punkty sprzedaży wszystkiego. Przeważnie są to artykuły przywiezione z zachodu, ale znaleźć można tam naprawdę co dusza zapragnie ;-) Przede wszystkim meble, ale jest i mnóstwo rowerów, rzeczy codziennego użytku czy akcesoriów dla dzieci i zwierząt.


Bardzo kusiło mnie odwiedzenie tego miejsca, szczególnie, że z Poznania do Czacza jest ok 60km, a z mojego obecnego miejsca zamieszkania ledwie 35km. Pojechaliśmy z myślą kupienia mebli ogrodowych - stołu, krzeseł, pawilonu. Przy okazji wpadło parę innych rzeczy ;-)


W wielu miejscach, w przypadku wielu produktów można natrafić na niezłe okazje cenowe i perełki. Na pewno trzeba uzbroić się w cierpliwość i ogromną ilość czasu, bo przejście wszystkich pawilonów i miejsc zajmuje kupę czasu. Zazwyczaj jednak, z tego co wywnioskowałam z rozmów z ludźmi, spokojnie można znaleźć to po co się przyjechało:)
Trzeba jednak uważać, bo niektórzy sprzedawcy są oderwani od rzeczywistości i ceny jakie proponują są z kosmosu. Na przykład za zwykłe plastikowe krzesła ogrodowe niektórzy chcieli nawet 45zł, gdzie za niższą cenę można je dostać w marketach - NOWE. Pochodziliśmy, popatrzeliśmy i dorwaliśmy nasze w niezłym stanie za 10zł/szt ;-)


Jeśli ktoś ma cierpliwość i lubi tego typu miejsca to naprawdę polecam się wybrać. My za jakiś czas na pewno tu wrócimy :)
Z naszych dzisiejszych zakupów jestem bardzo zadowolona, najbardziej z tego zestawu:


Będzie idealnie pasował do mojego wiejskiego domku <3 Oba meble są nowe, cenowo może nie były szczególną okazją (450zł za całość), ale tak mnie urzekły, że musiałam je mieć:)

Kupiłam też wiklinowe kosze: jeden na pranie do łazienki (20zł) i jeden do zasadzenia w nim kwiatów na taras (15zł). Ten drugi planuję przemalować na biało:)



Słyszeliście o Czaczu? Byliście, lubicie takie miejsca? ;-)

13 komentarzy:

  1. Nigdy nie słyszałam o tym miejscu, ale te białe regały rewelacyjne kupiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O Czaczu słyszałam, w sumie nie mam aż tak daleko więc czas nadrobić zaleglosci;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj muszę się tam wybrać, koniecznie! Uwielbiam takie miejsca. Dzięki za informację, jesteś Kochana ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękny ten biało-kwiatowy komplet!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi sie podobają te białe ażurowe meble ogrodowe i inne tego typu rzeczy :) Ciekawe ile kosztowały...Twoje łupy tez ładne:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie słyszałam o tym miejscu, ale bardzo mi się podoba zestaw, który kupiłaś. Cudowny wzór. Też taki chcę :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pewnie, że słyszałam o Czaczu. Choć mam stosunkowo blisko to bywam tam średnio raz w roku :)
    Jadąc tam trzeba mieć cały dzień i auto z przyczepką :))
    Biało różane łupy przepiękne.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio w Czaczu kupiłam drewniane szafki nocne. 40 zł za 2 sztuki. Kiedyś udało mi się dorwać gitarę za 50 zł. Miała tylko urwaną strunę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Solidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.

    OdpowiedzUsuń