...czyli jak przechowuję swoje kosmetyki do makijażu. :-)
Wiele osób prosiło o takiego posta, oto i on.
Nie prezentuję tutaj swojej kolekcji, a jedynie to, jak ją przechowuję.
Aha, radzę zdjęcia oglądać w oryginalnym rozmiarze (te które się da) - wystarczy kliknąć na miniaturki, a otworzą się nowe okna.
Widok ogólny. ;) Z prawej strony stoi zawsze jeszcze lusterko, usunięte na czas robienia zdjęć, bo tylko przeszkadzało.
Z prawej strony również, prawie zaraz jak się ucina zdjęcie, jest okno.
Trochę zbliżeń:
I po kolei:
Są to szufladki z Castoramy, jeden zestaw to 3 szufladki, ja zakupiłam takie dwa, ale usunęłam jedną szufladkę, więc ogólnie mam ich 5. Co w nich trzymam? Idąc od góry:
szufladka #1: paletki mniejsze (piątki, trójki, etc), eyelinery - m.in. żelowe, bazę pod cienie, duraline
szufladka #2: cienie pojedyncze i sypkie
szufladka #3: róże, brązery, rozświetlacze
szufladka #4: korektory, bazy, pudry
szufladka #5: podkłady
Szufladki wbrew pozorom są bardzo pojemne i dużo można w nie zmieścić. Jedyny minus to kolory, ale cóż, nie można mieć wszystkiego...
To moje małe szufladki na resztkę minerałów, która mi jeszcze pozostała. :)
To mój najnowszy i najulubieńszy nabytek. Jest to jakiś pojemnik biurowy, ale z powodzeniem wykorzystałam go do pędzli. Jak widać, przegródek jest 6, z czego 5 wysokich - w czterech trzymam różnego rodzaju pędzle, w jednej tusze do rzęs. Najmniejsza, płaska, służy do przechowywania jakiś drobiazgów typu wosk do brwi, czy gumki do włosów. :)
Genialna rzecz.
Przepraszam za brudne pędzle, ale były jeszcze przed praniem. ;-))
Zwykła szklanka ze sklepu z gospodarstwem domowym, kupiona za parę złoty. Wykorzystałam ją do przechowywania kredek - tych cienkich, jak i jumbo. A, i zalotka idealnie się mieści. ;)
I właśnie dojrzałam na zdjęciu, że liner jest nie na swoim miejscu. :P
I na koniec - dwa koszyczki z Pepco. Bardzo praktyczne.
Jeden służy mi do przechowywania mazideł do ust - błyszczyków i pomadek, a drugi wykorzystuję na jakieś przydatne drobiazgi, które lubię mieć pod ręką - jakiś balsam do ust, odżywka do paznokci, mleczko do demakijażu, zazwyczaj są też waciki. :)
Koszyczki kosztowały parę złoty, koło 7zł.
Luzem trzymam jeszcze kilka dużych paletek, płyn do czyszczenia pędzli i fix do makijażu.
Mam nadzieję, że zaspokoiłam ciekawość. ;) Nic nadzwyczajnego, przedkładam praktyczność nad wygląd zdecydowanie.
Lakiery, perfumy oraz pielęgnację trzymam gdzie indziej.
Ja też korzystam z takich szufladek tylko mam ich tylko 3 xD ale może kiedyś będę miała taką pokaźną kolekcję jak ty. xD
OdpowiedzUsuńTen pojemnik na pędzle to po prostu cudo :) Gdzie można taki zakupic ???
OdpowiedzUsuńTeż mam takie koszyczki z Pepco.
Mam identyczne szufladki na kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńNo powiem Ci, że masz tych kosmetyków . :)
OdpowiedzUsuńPojemnik biurowy rzadzi!:)
OdpowiedzUsuńFajny zbior!!!!
Łoł, robi wrażenie :) U mnie wszystko rozwalone i każde w innym miejscu ;D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę porządku :)
OdpowiedzUsuńFajny pojemnik biurowy :) Też dołączam do tych mających te szufladki :P
OdpowiedzUsuńPojemnik dorwałam w TK Maxx za niecałe 20zł. ;D
OdpowiedzUsuńSuper organizacja! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie.